Odwiert 1: Jak zaczęły się lwowskie prace nad destylacją ropy naftowej?
W 1852 roku do słynnej lwowskiej apteki Pod Złotą Gwiazdą (ul. Kopernika 1) prowadzonej przez Piotra Mikolascha zgłosili się żydowscy kupcy i propinatorzy Abraham Schreiner i Lejba Stierman, którzy zainteresowani byli możliwością zastosowania ropy naftowej do celów gospodarczych (m.in. możliwością uczynienia z niej produktu spożywczego). Aptekarzy interesowała jednak bardziej możliwość uzyskania z ropy środka farmaceutycznego o nazwie Oleum Petrae album.
W nowoczesnym, dobrze wyposażonym, uruchomionym w 1852 roku chemiczno-farmaceutycznym laboratorium Jan Zeh oraz jego młodszy kolega Ignacy Łukasiewicz pracowali na zlecenie pryncypała nad destylacją ropy naftowej. Na przełomie 1852 i 1853 roku eksperymentującym aptekarzom udało się uzyskać oczekiwany destylat. Mimo relatywnie niskiej ceny farmaceutyk nie sprzedawał się dobrze. Za to świetnie sprawdził się jako paliwo do oświetlania aptecznej witryny…
Odwiert 2: 3 aptekarzy, 500 kilogramów nafty i 2400 złotych reńskich
Po uzyskaniu satysfakcjonujących efektów prac nad destylacją nafty w aptece Pod Złotą Gwiazdą kupiec Abraham Schreiner pomógł przedsiębiorczym aptekarzom nawiązać kontakt z pierwszych klientem – szpitalem powszechnym we Lwowie. Zawiązana została wówczas spółka Mikolasch–Zeh–Łukasiewicz, do której udziałowcy wnieśli po 800 złotych reńskich. Ich pierwszym i prawdopodobnie jedynym zleceniem było dostarczenie 500 kilogramów nafty oraz lamp naftowych do oświetlania szpitalnych sal. 31 lipca 1853 roku w szpitalu przeprowadzona została pierwsza nocna operacja przy świetle lampy naftowej skonstruowanej przez współpracownika aptekarzy blacharza Adama Bratkowskiego. Tej nocy pod skalpel chirurga Zaorskiego poszedł Władysław Cholecki…
Wkrótce jednak drogi wspólników się rozeszły. Mikolasch pozostał przy aptekarstwie, Zeh założył własny sklep z produktami ropopochodnymi we Lwowie przy ulicy Krakowskiej, gdzie sprzedawał świece parafinowe, smar maszynowy czy maź do wozów produkowane we własnej destylarni w pobliżu Drohobycza, natomiast Łukasiewicz wyruszył do Gorlic z kwotą 1000 złotych reńskich zarobionych w pierwszej lwowskiej spółce naftowej.
Odwiert 3: 2400 złotych reńskich – kapitał początkowy spółki Łukasiewicz–Trzecieski
Do Łukasiewicza mieszkającego w Gorlicach zgłosił się Tytus Trzecieski, właściciel Polanki, miejscowości w pobliżu Krosna. Zaproponował aptekarzowi założenie spółki naftowej i rozpoczęcie poszukiwań ropy na gruntach Karola Klobassy położonych w nieodległej Bóbrce, gdzie zaobserwowano samoczynne wypływy ropy. Powstała wówczas spółka o kapitale początkowym 2400 złotych reńskich.
Wspólnicy chcieli płacić właścicielowi 100 złotych reńskich czynszu rocznie za korzystanie z jego działki, Klobassa jednak nie chciał przyjmować pieniędzy. Sam interesował się wcześniej wyciekami ropy na swojej działce, jednak nie zdecydował się na ich eksploatację po werdykcie eksperta, którzy analizował próbki: wybitny niemiecki chemik Justus von Liebig uznał ropę z Bóbrki za bezwartościową.
Wspólnicy stawiali pierwsze kopanki (studnie naftowe) w Bóbrce, a w 1856 roku zbudowana została pierwsza destylarnia w Ulaszowicach pod Jasłem, dzięki której udawało się sprzedawać produkty naftowe o wartości około 2000 złotych reńskich rocznie.
Odwiert 4: Pierwsza uliczna lampa naftowa w Gorlicach
Łukasiewicz po przyjeździe do Gorlic zajmował się nie tylko eksperymentami nad ropą naftową, ale również toksykologią, zoologią i botaniką.Kontynuował tam również próby udoskonalania lampy naftowej i pomagał początkującym naftowcom w uruchomieniu wydobycia – budowaniu kopanek ropy naftowej (m.in. Jana Szymonowica w miejscowości Sękowa).
Pomógł również doktorowi Mikołajowi Fedorowiczowi w uruchomieniu destylarni przy kopalni ropy w Siarach. Śladem, który do dziś przypomina o jego pionierskiej działalności w Gorlicach, jest pierwsza uliczna lampa naftowa, którą gorliccy rajcy miejscy zapalili w 1854 roku przy skrzyżowaniu ulic Węgierskiej i Kościuszki (dzielnica Zawodzie).